Ustabilizowany poziom glikemii, dobrze dobrany kosmetyk i przestrzeganie prawidłowych zasad codziennej troski o ciało. To najprostszy sposób, aby wiosną skóra diabetyka zaczęła emanować blaskiem i stała się gładka jak nigdy dotąd.
Dlaczego dla kondycji skóry ważny jest poziom cukru we krwi? Bo łączy je więź bliższa, niż do niedawna się wydawało. Owszem, wraz z wiekiem każda skóra się starzeje. Ale nadmiar cukru we krwi uaktywnia wolne rodniki, które znacznie przyspieszają ten proces. – „W błyskawicznym tempie uszkadza kolagen, elastynę i kwas hialuronowy, odpowiedzialne za jej elastyczność i nawilżenie. Podwyższona glikemia sprawia, że skóra staje się sucha, pęka, jest bardziej podatna na skaleczenia, co może ułatwić bakteriom przedostanie się do rany i wywołać infekcje. Na domiar złego nawet niewielkie rany goją się gorzej” – wylicza Rainer Limpinsel w książce Jak zrozumieć i samodzielnie leczyć cukrzycę. Kompendium cukrzyka. Aby ułatwić sobie prowadzenie dzienniczka glikemii, możesz skorzystać z glukometru, który łączy się telefonem przez Bluetooth i zapisuje wyniki w dedykowanej apce w telefonie. Taką możliwość posiada np. glukometru Contour Plus One lub Contour Plus Elite. Oba urządzenia posiadają funkcję pomiaru drugiej szansy. Jeśli próbka krwi na pasku jest zbyt mała, glukometr daje nam 60 sekund, aby ją uzupełnić(funkcja Pomiar drugiej szansy®).
Dość teorii, czas na praktykę. Z nawykami można wygrać. Wystarczy, że zaczniesz od małych kroków, które pozwolą ci lepiej trzymać glikemię w ryzach. Np. zrezygnuj z cukru w diecie, częściej sprawdzaj glikemię. Spróbuj. Sama niedawno tak zrobiłam i już po miesiącu zobaczyłam różnicę w wyglądzie swojej skóry twarzy.
Sięgasz po glukometr nawet kilka razy dziennie? Świetnie. A czy masz wtedy na uwadze również swoją skórę? Ogólna zasada brzmi: lancet powinno się zmieniać po każdym użyciu. Wiem, że nie wszyscy o tym pamiętają. Też bywam w tym gronie. Jednak to zły zwyczaj. Pod żadnym pozorem nie należy używać jednego ostrza tygodniami. Stępione może być przyczyną bólu opuszków, większych mikrouszkodzeń, doprowadzić do infekcji.
Za radą diabetologa już od dawna często zmieniam palce, miejsce nakłuwania i pobieram krew z bocznych powierzchni – są lepiej ukrwione, a skóra cieńsza. I rzeczywiście zwyczaj ten sprawił, że nigdy nie narzekałam na twardniejące opuszki. Być może zawdzięczam to również temu, że codzienny automasaż końcówek palców jest dla mnie taką samą oczywistością, jak codzienne mycie zębów.
Aby chronić palce jeszcze bardziej zawsze sprawdzaj, czy nakłuwasz opuszek na dostosowaną do twojej skóry głębokość. Pamiętaj, że można ją modyfikować na nakłuwaczu, tak by ukłucie nie sprawiało bólu.
Korzystając z penów, nie zapominaj o częstej zmianie igieł, które zawsze powinny mieć długość dopasowaną do ciała – być wybierane w zależności od grubości skóry i ilości tkanki tłuszczowej. Te za długie mogą sprawić, że insulina zamiast do tkanki podskórnej będzie trafiała do mięśni, a to może prowadzić do częstych, niewyjaśnionych epizodów hipoglikemii. Obecnie eksperci za najbezpieczniejszą igłę do wstrzykiwaczy dla dorosłych i dzieci, bez względu na wiek, płeć i BMI, uważają tę o długości 4 - 6 mm. Badania dowiodły, że wprowadzona prostopadle (pod kątem 90 stopni do powierzchni skóry) jest wystarczająco długa, aby dotrzeć do tkanki podskórnej, przy bardzo niewielkim ryzyku wykonania iniekcji domięśniowej lub śródskórnej.
Miejsca wkłucia można wybierać naprzemiennie (brzuch, udo, pośladek, ramię), lecz należy pamiętać, że wchłanianie zmienia się w zależności od rodzaju preparatu. Analogi można podawać w dowolne miejsce wkłucia bez istotnego wpływu na działanie, lecz w przypadku insulin ludzkich najszybsze jest wchłanianie z brzucha, a najwolniejsze –z pośladka. (źródło 1).
Dziś, gdy stosuję pompę insulinową, najczęściej noszę wkłucie na prawym udzie. To dla mnie najwygodniejsze miejsce. Ale przy każdej zmianie nowe wkłuwam w odległości co najmniej o 5 cm od poprzedniego. Przynajmniej raz w miesiącu staram się zakładać kaniulę w innych obszarach ciała, np. na ramieniu, brzuchu, dolnej części pleców. Jednym słowem – tylko tam, gdzie polecają eksperci. Oczywiście nie muszę chyba nikomu przypominać, że długość kaniuli powinniśmy z razem z lekarzem lub pielęgniarką dobrać odpowiednio do naszego ciała, ilości tkanki tłuszczowej, trybu życia. I jeszcze jedna ważna sprawa. Czas pozostawania kaniuli w skórze nie powinien przekraczać 48 do 72 godzin. W zależności od rodzaju wkłucia – metalowe czy miękkie. Inaczej możemy doprowadzić do powstawania ran, infekcji, a nawet dermatoz. A tego chyba nikt nie chce.
Kąpiel w wannie czy prysznic? Mydło, żel, a może pianka? Ręcznik bawełniany czy bambusowy? Codzienne nawyki mają wpływ na to, w jakiej kondycji jest twoja skóra. Te złe warto zmienić na dobre.
Skórze diabetyka nie służą gorąca woda, klasyczne mydła ani mocno perfumowane kosmetyki myjące, bo nadmiernie wysuszają skórę. Zdaniem ekspertów od pielęgnacji w naszym przypadku znacznie lepiej jest używać delikatnych preparatów o lekko kwaśnym pH (mają działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze) lub kosmetyków emoliencyjnych. Zapobiegają one nadmiernemu wymywaniu związków tłuszczowych stanowiących naturalną barierę ochronną skóry. Produkty z niewielkim stężeniem mocznika będą skutecznymi środkami nawilżającymi i zmiękczającymi, a te z jego większą ilością można używać do stóp, bo spowodują złuszczenie obumarłego naskórka.
Zapomnij o pocieraniu ręcznikiem ciała, bo to podrażnia delikatną skórę diabetyka. Zakładamy płaszcz kąpielowy lub przykładamy ręcznik do poszczególnych partii. Dokładnie osuszamy fałdy skórne, przestrzenie międzypalcowe, pachwiny. Wykorzystaj ten moment na analizę stanu skóry. Jeśli dostrzeżesz pierwsze objawy infekcji, reaguj natychmiast i pokaż się lekarzowi. Leczenie trwa wtedy krócej i jest bardziej skuteczne. Wiedz też, że w aptece można kupić preparaty bez recepty, które zapobiegają grzybicy lub pomagają ją zwalczyć na wczesnym etapie. Pamiętaj, aby konsultować wszystkie niepokojące cię zmiany ze swoim lekarzem prowadzącym.
Nie tylko diabetolodzy, ale też dermatolodzy i kosmetolodzy wciąż o tym przypominają: aby zapobiec utracie wody z głębszych warstw naskórka osób z cukrzycą, po każdej kąpieli należy zastosować balsam do pielęgnacji skóry, który zadziała nawilżająco, natłuszczająco i poprawi właściwości barierowe skóry. Sama stosuję emolienty dedykowane specjalnie diabetykom. „Mechanizm ich działania polega na tworzeniu warstwy okluzyjnej, czyli powłoki zapobiegającej utracie wody przez naskórek i dzięki której aktywne wnikają dokładniej w głąb skóry, nawilżając ją” – mówi dr. n. med. Dagmara Rendzikowska, kosmetolog absolwentka Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. I wyjaśnia:
„Dlaczego stosuję dermokosmetyki? Tego typu preparaty przechodzą badania kliniczne – mamy pewność, że nie tylko zawierają składniki lecznicze, ale też użyto ich w dobrym, skutecznym stężeniu. Emolienty mają również zdolność przyciągania cząsteczek wody oraz odbudowy i regeneracji bariery naskórkowej. Zawierają oleje i lipidy, przez co wypełniają szczeliny pomiędzy komórkami warstwy”.
Musi być skuteczny, ale bezpieczny. Inny na noc i na dzień. Koniecznie zawierający filtry UVB i UVA z faktorem 15 SPF lub wyższym. Warto szukać kwasu hialuronowego i kolagenu, które tworzą na powierzchni skóry hydrofilowy film i hamują utratę wody. (4)
Kosmetyki z witaminą B3, nasionami pszenicy, olejem z wiesiołka, awokado, jojoba będą odbudowywały na skórze barierę lipidową. Wyciąg z kasztanowca i arniki górskiej, oraz witamina C uważane są za substancje uszczelniające śródbłonek naczyń krwionośnych. Natomiast udowodnione działanie przeciwzapalne mają rumianek, siemię lnu, pantenol [5]. W dobrych kremach nowej generacji stosuje się retinol biorący udział w biosyntezie kolagenu i elastyny, koenzym Q10 stymulujący regenerację komórek skóry.
I na koniec… Może wydać się banalne, ale często zapominamy, że skóra przed aplikacją każdego kosmetyku pielęgnacyjnego powinna być dobrze oczyszczona ze wszelkich zanieczyszczeń. To dotyczy zarówno ciała, jak i twarzy. Jeśli mamy w planach makijaż, po kilku minutach nakładamy odrobinę olejku lub kremu natłuszczającego. Dopiero potem podkład i puder.
Adrianna Maciejczyk
Źródła: